BazakBal w sprawie Ukrainy
S.I. Witkiewicz 18 września 1939 roku popełnił samobójstwo.
Na swoje życie targnął się, ze względu na atak Armii Czerwonej na Polskę.
Jego szczątki po dziś dzień spoczywają na terenie państwa ukraińskiego. Pomimo całego zamieszania z przenoszeniem jego zwłok 1988 roku, Witkacy nadal pozostaje na Ukrainie.
Czyżby on psocił nawet po śmierci? Czy może wiedział coś, o czym my nie wiemy? Jedno wiemy na pewno, że bitwa pod Witonieżem nad rzeką Stochod w 1916 odcisnęła na Witkacym piętno katastrofizmu.
24 lutego 2022 roku dochodzi do napaści Rosji na Ukrainę. Świat już nie jest taki sam. Staliśmy się świadkami zmian, które niezbyt nam się podobają.
Dla mnie stało się jasne… nie aprobuje tej agresji, mówię jej stanowczo NIE. Nie ma mojej wewnętrznej zgody na to, co się dzieje.
Dlaczego w imię niewielu, kończy żywot tak wielu? Dlaczego nikt nie myśli o tym, co zostanie zniszczone? Jak długo będą się odradzać zniszczone krainy?
Jest takie afrykańskie powiedzenie: „gdzie dwa słonie walczą, cierpi na tym trawa”.
Czy ktokolwiek wyciągnie z tego wnioski? Dlaczego inne mocarstwa są takie bierne? Co dzieje się z całą ludzkością? Przypomniały mi się słowa J.F.Kennedy
„Ludzkość musi położyć kres wojnie, bo inaczej wojna położy kres ludzkości”
✥
W.