Czy każda istota postrzega świat w podobny sposób?
Żyjemy bowiem w epoce straszliwej, jakiej nie znała dotąd historia ludzkości, a tak zamaskowanej pewnymi ideami, że człowiek dzisiejszy nie zna siebie, w kłamstwie się rodzi, żyje i umiera, i nie zna głębi swego upadku.
„Nowe formy w malarstwie”, 1919
Witkacy 100 lat temu doszedł do takich samych wniosków, jak ja żyjąc teraz. Na pewno wielu z Was, myśli w podobny sposób. Czyżby koło życia się powtarza, ponawiając swój cykl? Czy każda istota pomimo odmiennych doświadczeń postrzega świat w podobny sposób? Krach na giełdzie, kryzys światowy, konflikty, wojny wszystko pędzi z zastraszającą siłą.
Niby, każdy chce spokoju. Dlaczego on się nie materializuje? Dlaczego nasze systemy nerwowe ciągle funkcjonują na wysokich obrotach?
Gdzie jest pokój? Miłość jest jakaś niedorzeczna — bo od kiedy miłość stawia warunki? Przecież ona powinna być bezwarunkowa. Gdzie takową można znaleźć?
✥
W.