Eksperyment który wstrząsnął światem | BazakBal | Nowy wymiar sztuki | 100% produkt polski
FACEBOOK

0

  • Brak produktów w koszyku.

Eksperyment który wstrząsnął światem

Przeglądając codzienną prasówkę natknęłam się na artykuł o dziewczynce, nad która znęcał się ojciec. Genie bo o niej tu mowa, przez przypadek znalazła się w gabinecie pracownicy opieki społecznej. Zdarzenie miało miejsce w Los Angeles w 1970 roku. 

Dziewczynka, przykuła uwagę swoim zaniedbaniem. Wyglądała na 6-7 lat, przygarbiona, kuśtykająca, ręce dziwnie podwinięte. Wykazująca spektrum autyzmu. Jednak okazało się, że nie jest w stanie mówić. Skupienie wzroku dla niej było problemem, śliniła się, pluła i nie potrafiła utrzymać się na nogach.

Okazało się, że ma 13 lat i ważyła 26 kg. Pierwsze o czym można pomyśleć to, że była maksymalnie zaniedbana. Do tego stanu przyczynili się rodzice a w szczególności ojciec. Znęcali się nad dzieckiem fizycznie i psychicznie.

Trzymali ją w zaciemnionym pokoju w całkowitej izolacji od świata, często zamykając ją w specjalnie skonstruowanej klatce. Nigdy nie nauczyli jej korzystać z toalety, za to przywiązywali ją czasami na kilka godzin do nocnika. Ojciec komunikował się z nią za pomocą warczenia. Nigdy nie nauczono jej mowy ludzkiej. Pokarm zawsze dostawała w formie papki – jeśli w ogóle go dostawała. Bita kijem za urojone nieposłuszeństwo. W takich warunkach rozwój człowieka nie jest możliwy.

Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że ta dziewczynka stała się niesamowitym materiałem badawczym. Aby zrozumieć przypadek dziecka, zespół naukowców i lekarzy otrzymał specjalny grant od National Institute of Mental Health. Badali konsekwencje rozwojowe skrajnej izolacji społecznej (1971-1975), poprzez poddanie jej intensywnej rehabilitacji.

Człowiek, człowiekowi to zgotował. Bardzo przykry jest ten fakt. Do czego jesteśmy zdolni? Przerażające okrucieństwo, które jest wpisane w naszą ludzkość zaczyna dominować w świecie. Dokonujemy eksperymentów, badamy, dociekamy istoty rzeczy. Jednak niewiele osób z tego korzysta. Oczywiście badania pokazują pozytywny i negatywny element dociekań. Zawsze „kij ma dwa końce”. Niestety, to pokazuje jakimi jesteśmy istotami.

Witkacy nazywany katastrofistą przewidział upadek, którego jesteśmy świadkami. Przestrzegał nas, przed ogarniającą świat biocybernetyzacją. 

We wrześniu uczestniczyłam w wykładzie prezesa Instytutu Witkacego Przemka Pawlaka „Lęk przed biocybernetyką w twórczości Witkacego”. Był to wykład zorganizowany przez Muzeum Narodowe w Warszawie jako uzupełnienie wystawy „Witkacy sejsmograf epoki przyspieszenia”. 

Dla osób zainteresowanych tą tematyką podaje link https://www.facebook.com/MuzeumNarodowe/videos/1147802472820890

W.

Odwiedź sklep