

Nowa wartość wyrazów
„Nadać nową wartość wyrazom – gdyby mógł to uczynić, mówiłby tak właśnie na granicy bezsensu – bo do czego się sprowadzają tak zwane 'intuicyjne sformułowania’? Rezygnacja z logiki na rzecz bezpośredniego, artystycznego – działającego formą i niezwykłymi zestawieniami słów, wypowiedzenia. Intuicja (ta, o której plotą baby i umysłowe leniuchy) zawsze jest upadkiem w stosunku do sensu. Ale poza pewnymi, ograniczonymi co do ilości sprzecznościami, sens w znaczeniu pozytywnym jest bezsilny – trzeba bredzić, aby wyrazić bezpośrednio metafizyczną dziwność bytu i jej pochodne.”
Nienasycenie S. I.W
Produkty z Portretem Ireny Krzywickiej znajdziecie tutaj.
Sięgam pamięcią do czasów mego dzieciństwa. Bardzo często zadawałam sobie pytanie o co chodzi z tymi słowami / wyrazami? (wyraz to ciąg głosek lub liter stanowiący względnie samodzielny element języka, któremu przyporządkowane są określone znaczenie i funkcja składniowa).
Dlaczego słowo miłość to miłość a jabłko to jabłko? Czemu jabłko nie może być psem, a słońce kotem?
Witkacy ma rację – powinniśmy nadawać swoje znaczenia różnym rzeczom. Już mam przed oczami uroczy obraz, jak nikt z nikim się nie może dogadać, ponieważ każdy nadał inne znaczenie swoim wyrazom. Druga wizja jest taka, że ludzie uważają, iż dopadła mnie afazja, bądź choroba Alzheimera. Jest to diagnoza na moją inwencję twórczą odnoszącą się do nazewnictwa 🙂
✥
W.