![](https://bazakbal.com/wp-content/uploads/2022/07/jasmin-chew-0v-nAo6r0TA-unsplash-scaled.jpg)
![](https://bazakbal.com/wp-content/uploads/2022/07/jasmin-chew-0v-nAo6r0TA-unsplash-scaled.jpg)
Po drugiej stronie tęczy
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem. Czasami tylko przychodzi taka myśl, żeby sobie pożeglować bez powrotu. Na tamtą stronę tęczy. A tu szaro i smutno. Mam na lewym przedramieniu wypalone piętno. Piętno śmierci.
Barbara Rosiek, Pamiętnik narkomanki
Śmierć jest jedyną pewną w tym doświadczeniu. Z jej piętnem zostaliśmy powołani do życia. Nasza perspektywa śmierci jest kresem naszego życia. Czy aby na pewno? Może jednak jest inaczej? A co jeśli, właśnie śmierć jest tym początkiem, które zostało zakończone poprzez nasze urodzenie?
Wiecznie to samo balansowanie między śmiercią, jako jedynym nasyceniem, a życiem, rozproszkowanym w przypadkowości (to było najokropniejsze) nawet tych niby „koniecznych” „dzieł sztuki”.
„Nienasycenie” S.I.Witkacy
✥
W.