Czym jest przyjaźń? | BazakBal | Nowy wymiar sztuki | 100% produkt polski
FACEBOOK

0

  • Brak produktów w koszyku.

Czym jest przyjaźń?

Przyjaźń jest relacją opartą na zaufaniu.

Nie powstaje od pierwszego spojrzenia. Trzeba sobie na nią zapracować. Pięknie to opisał — Antoine de Saint-Exupéry w „Małym Księciu”:

Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie!

A jak to się robi? – spytał Mały Książę.

Trzeba być bardzo cierpliwym. Na początku siedzisz w pewnej odległości ode mnie, ot tak, na trawie. Będę spoglądać na ciebie kątem oka, a ty nic nie powiesz. Mowa jest źródłem nieporozumień. Lecz każdego dnia będziesz mógł siadać trochę bliżej…”

„– Nie – odrzekł Mały Książę. – Szukam przyjaciół. Co znaczy „oswoić”?

Jest to pojęcie zupełnie zapomniane – powiedział lis. – „Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.

Stworzyć więzy?

Oczywiście – powiedział lis. – Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty także mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie.

Czy to się tyczy wszystkich?

Przypomniał mi nie cytat Marka Twaina:

Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz, że zacznie mu się dobrze powodzić – nie ugryzie cię. Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem”.

Pisałam już wcześniej, że czasami człowiek przyjaźń traktuje jako korzyść. Widocznie ww. autor miał w tym temacie właśnie takie doświadczenia.

Zastanawiam się teraz nad przyjaźnią Witkacego z lekarzem Teodorem Białynickim-Birulą. Pamiętacie, że u niego były organizowane „orgie” narkotyczne, w których uczestniczył artysta.

Czy ta przyjaźń była nacechowana zależnościami między nimi dwoma? Czy to był przykład oswajania się, jak to widzimy w „Małym Księciu”?

Nigdy o tym nie wspominałam, że Teodor był malarzem amatorem. Lubował się w pejzażach. Czasami zamieniali się rolami z Stanisławem podczas imprez. Witkacy wtedy przyjmował rolę „Mistrza ceremonii” a Birula uczestnika. Ich przyjaźń trwała od 1924 roku. Dokładne okoliczności poznania nie są do końca znane. Na pewno połączyło ich zamiłowania do filozofii oraz malarstwa. Czyli spokojnie mogę napisać, że panowie od początku znajomości tworzyli więzi. Niesamowite jest to, że wyszły one poza śmierć. Po dziś dzień mówi się o ich relacjach, które można nazwać metafizycznymi.

Witkacy – Portret Teodora Białynickiego-Biruli
Witkacy – Portret Teodora Białynickiego-Biruli


W.



Odwiedź sklep