Różne formy postrzegania sztuki
„Ludzie oburzający się na deformację rzeczywistości w sztuce dowodzą, że artystycznie nie rozumieją tak sztuki dawnej, jak i dzisiejszej. Rozumieją oni niezdeformowaną przedstawioną rzeczywistość na dawnych obrazach i w dawnych sztukach, uczuciowo pojmują względnie nieskomplikowaną dawną muzykę, pojmują treść pojęciową dawnej poezji. Dlatego, jeśli się im pokaże tę rzeczywistość w pewnej transformacji, dokonanej dla celów artystycznych, tzn. dla całości konstrukcji i poszczególnych napięć, nie mogą oni pojąć, że coś tak ładnego, jak świat widzialny, uczucia i sens życiowy, można tak bezlitośnie przetwarzać, wykrzywiać i karykaturować.
Piękno, Sztuka
Piękno rzeczywistości i piękno w sztuce są to dwie zupełnie odrębne dziedziny. Gdy ludzie nauczą się patrzeć i słuchać, przestaną się zajmować rzeczywistością w ogóle i wejdą w zamknięty dla nich dotąd świat wrażeń od Czystej Formy, i może kiedyś będą jeszcze wdzięczni, że świat ten został przed nimi odkryty. Ciekawym jest fakt, że wskutek działania atmosfery epoki nawet ludzie niezblazowani wrażeniami w danej sferze sztuki stosunkowo dość łatwo przyjmują dzieła nowych artystów i dopiero na tle ich zrozumienia zaczynają inaczej pojmować i dawną sztukę, której przedtem istotnie nie rozumieli, a realizm, którym się zachwycali, zaczyna ich nudzić i męczyć. Atmosfera otaczającego życia działa w ten sposób, że np. ludzie, którzy nigdy nie rysowali, albo dzieci wyrażają się w formach zupełnie nowoczesnych, i to częstokroć zupełnie oryginalnych. Możliwe jest, że style artystów dzisiejszych łatwiejsze są do imitowania niż dawne, możliwe nawet, że na tle ogólnego formalnego rozwydrzenia łatwiej jest dziś zostać artystą niż dawniej w związku ze zdemokratyzowaniem sztuki w ogóle. Ale na pewnej wysokości artyzmu problemy te stają się nieistotne i Picasso nie jest wcale mniej zadziwiającym zjawiskiem niż Tycjan lub Botticelli”.
Witkacy
Improwizacja jest tworzeniem bez przygotowania, czymś nieprzewidywalnym.
Przecież całe nasze życie jest jedną wielką improwizacją.
Zaraz przytoczę spektakularny przykład.
Na pewno pamiętacie kultowy film Star Trek. Wiele wizji z tego filmu zainteresowało naukowców. Szczególnie utkwił mi pamięci zaginający przestrzeń nadświetlny napęd warp, który był napędzany antymaterią. W latach 1996-2002 NASA analizowała możliwość zbudowania podobnego napędu. Jeśli chodzi o antymaterię, to można ją uzyskać poprzez zderzanie cząstek rozpędzonych w akceleratorach. Na dzień dzisiejszy tworzymy jej niewystarczająco, aby mogła cokolwiek napędzać.
A telekonferencje? W tamtych czasach coś futurystycznego. A dzisiaj Skype, Zoom, Google Hangouts są naturalnymi programami codziennego użytku. Takich przykładów mogłabym przytoczyć wiele, ale po co. Tak się dzieje i już. Wizja poprzedza improwizację.
Cieszę się, że rzeczywistość można deformować, bo gdyby nie to, to nadal tkwilibyśmy w jaskini.
Dlatego pamiętajmy, że życie nie polega na kopiowaniu tylko na improwizowaniu.
✥
W.