Siudmak Universum w Muzeum Sztuki Fantastycznej w Warszawie
Muzeum Sztuki Fantastycznej w Warszawie powstało stosunkowo niedawno. Pierwszym wydarzeniem w którym uczestniczyłam, była wystawa Sztuka Fantastyczna w Warszawie. Opis jej możecie znaleźć na blogu i w naszych social mediach. Jest to muzeum do którego będę zaglądać przy każdej nadarzającej się sposobności.
Od połowy października można w nim oglądać wystawę Wojciecha Siudmaka „Siudmak Universum”. Jest to przeniesiona kolekcja prosto z Gliwic 1:1 przedstawiona w innych wnętrzach.
Będąc na jednej i drugiej muszę stwierdzić, że bardziej podobała mi się odsłona warszawska. Prostota wnętrza i ekspozycji jest czymś, co do mnie przemawia. Nie czuję się przytłoczona nadmiarem wrażeń. Mogę komfortowo przemierzać przestrzeń wystawową i wyciągnąć z niej dla siebie jak najwięcej. Wnikanie w wizje artysty wymaga spokoju i pewnego zatrzymania się na każdym ich detalu. Oświetlenie nie zakłócało mi odbioru sztuki. Tego nie mogę powiedzieć o odsłonie gliwickiej, gdyż bardzo mi przeszkadzał ich sposób naświetlania. Większość prac była zabezpieczona szybami. Wiecie co, to oznacza? Światło odbija się w szybie i nie można zobaczyć całej pracy. Zapomnijcie o prześledzeniu szczegółów. Tego się nie da zrobić, bo jasność bije po oczach.
Następną różnicą jest katalog, który można nabyć w miejscu wystawy. Uważam to, za duży plus przy takim przedsięwzięciu.
Wracając do twórczości artysty, tworzy on w nurcie surrealistycznym. Prowadzi nieustanny dialog między intuicją a umysłem. Jego prace można oglądać w serii książek Franka Herberta i Philipa K. Dicka. Współpracuje również z innymi współczesnymi autorami książek Od dawna udziela się w świecie fantastyki. Z jednej strony krytykowany za zwyrodniałą kreację, a z drugiej hołubiony za filozoficzne wizjonerstwo.
„(…) Jak sam mówi, nie odzwierciedla własnych snów ani wizji stworzonych pod wpływem środków chemicznych, jak wielu innych surrealistów. Jego twórcza wyobraźnia wynika z żywej i autentycznej fascynacji wszechświatem, wiedzą naukową i ludzkim umysłem. Niemal dziecięcy zachwyt pcha go do szukania powiązań między różnymi dziedzinami artystycznymi: od sztuk wizualnych i literatury, aż po muzykę (podziwia zwłaszcza Chopina i Pucciniego). Dopatruje się w nich jakiejś kosmicznej wspólnoty, u której podstaw leży tajemnica dostępna tylko największym umysłom.”
Dorota Pieńkos kuratorka wystawy „Siudmak Universum”
Muszę jeszcze wspomnieć, że w przestrzeni wystawienniczej zostały umieszczone jego rzeźby oraz biżuteria. Mam nadzieję, że znajdziecie czas, aby zawitać do tego wspaniałego muzeum.
W.