

Jak we śnie
„Jesteśmy stworzeni z tej samej materii co nasze sny, a nasze marne życie jest spowite snem”.
William Shakespeare
Sen nazywamy marzeniem sennym. Podobno człowiek przesypia 1/3 swojego życia. Wiedzieliście o tym, że dużą część śnienia zajmują nam sny? Od dawna staramy się zagłębić wiedzę o na ich temat.
Sen nigdy nie zajmuje się drobiazgami; nie pozwalamy drobiazgom przeszkadzać nam podczas snu. Pozornie niewinne sny okazują się psotne, gdy próbuje się je interpretować.
Zygmunt Freud
S. I. Witkiewicz zainteresowany był snem, szczególnie w kontekście psychoanalizy. Romans z nim rozpoczął podczas terapii z zakopiańskim doktorem Karolem de Beaurain. Poznał wtedy podstawowe założenia teorii Freuda. Zresztą książkę „Niemyte dusze” zadedykował właśnie owemu doktorowi. Czytając, ją odnosi się wrażenie, jakby zafascynował się Freudem.
„… Ten, który twierdzi, że to wszystko, co tu propaguję, jest niepotrzebnym babraniem się w „nieczystościach” (ta potwornie głupia interpretacja Freuda, która utarła się pewnych sferach półinteligentów), jest podobny temu, który mówi: „Nie umyję zadka po defekacji (wspaniałe słowo!), bo po co mam się dotykać ręką!! – do tego świństwa; co się wysuszy, to się wykruszy, jak mówi staropolskie przysłowie”. Znana zasada: „nie ruszać, żeby nie śmierdziało”, jest u nas stosowana zbyt nagminnie. Nie rozbabrywać, ale rozdrapywać trzeba wszystko, o ile nie chcemy w szybkim tempie stać się społeczeństwem nieudałków psychicznych, umysłowych i społecznych (właśnie) zagwazdrańców…”
Narkotyki. Niemyte dusze S.I. Witkiewicz
Wzmianki o fascynacji marzeniami sennymi, można również przeczytać w Dzienniku Malinowskiego. Wspominał w nim o „recepcie Stasia” na przypominanie snów.
Jeśli na temat snu popatrzymy pod kątem holistycznym (harmonia pozwala na osiągnięcie dobrego zdrowia i samopoczucia), to zobaczymy, jak duży wpływ ma on na nas.
Przypatrzmy się Ajurwedyjskiemu stylowi życia, który jest powszechnie znany, wśród ludzi szukających swojej świadomej drogi. Praktyka ta wywodzi się od starożytnych Indian, którzy skupili się na leczeniu całego człowieka, wspomagając pozytywne samopoczucie i równowagę. Wiedzieli, że odpoczynek i sen jest bardzo ważny dla całego organizmu.
Każdy z nas zdaje sobie sprawę ze związku stresu ze snem. Zapewne nie raz przeżyliście stres, który powodował brak snu. Taki stan był spowodowany wysokim poziomem adrenaliny. My ludzie potrafimy się „nakręcić”, wyobrażając sobie niestworzone scenariusze wyimaginowanych sytuacji. Oczywiście nie zdajemy sobie sprawę z tego, że niszczymy swój organizm. Stwierdzono naukowo, iż podczas fazy REM maleje aktywność elektryczna mózgu. Taka sytuacja powoduje zmniejszenie związków chemicznych wywołujących stres. Dlatego sen, jest dla naszych organizmów bardzo ważny.
„Co, jeśli wszyscy byliby marzeniami, o których ktoś marzy, myślami, które ktoś myśli?”
Fernando Pessoa
✥
W.