Życie bez ryzyka
„Życie nie powinno być stateczną wędrówką do grobu z myślą o dotarciu na miejsce w najładniejszym, jak najlepiej zakonserwowanym opakowaniu, lecz ma być jazdą bez trzymanki, która zużyje cię do cna, wyczerpie do ostatka — tak, abyś na końcu mógł z satysfakcją powiedzieć „Rany, ale to była przygoda!”.
Dean Karnazes „Ultramaratończyk. Poza granicami wytrzymałości”
Ludzkość żyje w pędzie. Niewielu odbiera istnienie na ziemi jako przygodę. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że od początku nasze życie jest jedną wielką przygodą. Może problem tkwi w zrozumieniu, czym ona jest?
Zdefiniujmy ją, jako zespół przeżyć i doświadczeń związanych z jakimś okresem w życiu.
Widzicie już, o co mi chodzi. Odpowiednia perspektywa i wszystko staje się zrozumiałe.:)
Raymond Maufrais w „Zielone piekło”:
„To prawda, że przygoda bez odrobiny stresu i lęku nie byłaby przygodą piękną, ale jakąś taką byle jaką, bo coś, co przychodzi bez trudu, w konsekwencji nie daje żadnej satysfakcji”.
Przecież tak właśnie wygląda całe nasze życie.
✥
W.